Po długiej batalii z tym modelem, udało mi się go wreszcie skończyć. Z efektu jestem bardzo zadowolony, choć zdjęcia robiłem w bardzo słabym oświetleniu. Starałem się odwzorować jak najwięcej detali, co sprawiło, że jest to na obecną chwilę chyba najbardziej zdetalowany polski Humvee. Nie chcę być tutaj samolubny, no ale jakoś trzeba przedstawić walory swojego modelu. Na początek troszeczkę historii.
Warsztat - KLIK
Model zacząłem składać pod koniec czerwca 2010. Budowę skończyłem dzisiaj po południu, więc trwałą on mniej więcej 6 miesięcy. Większość dni była jednak wolna od modelarstwa, w zasadzie 40% modelu powstało w niecały tydzień, aby zdążyć w terminie konkursu w projekcie. Pomysł na krajowego Humvee powstał dawno temu, z założenia planuję uzbierać ich całą kolekcję. Pojazd nosi nie przypadkowy numer rejestracyjny. Humvee ten jest mi bardzo bliski, miałem okazję w nim posiedzieć, zobaczyć itd. Co więcej stacjonuje on w bardzo niewielkiej odległości od mojego miejsca zamieszkania. Stąd taki a nie inny wariant.
Do budowy swojej repliki wykorzystałem wiele różnych zestawów, śmieci znalezionych w pokoju oraz sporej ilości polistyrenu i blaszek, któe okazały się nieocenione przy tylu przeróbkach i dodatkach. Jednak przede wszystkim model zbudowałem z tych zestawów:
-model TAMIYA – 35267 - M1046 Humvee TOW Missile Carrier
-koła nowego typu MIG PRODUCTIONS - MP35-255 - Humvee Aggresive Pattern Wheels
-żywiczne fotele z zestawu LEGEND PRODUCTIONS - LF1193 - Humvee Interior Set
-numery rejestracyjne z zestawu TORO MODEL 35D02 "Mercedes Wolf w 10-tej Brygadzie Kawalerii Pancernej"
-blaszki LION ROAR – LE35072 – M1025 HUMVEE
-doszły także kalkomanie własnej produkcji (nieoceniona pomoc Sławka P. ze sPWM

Malowanie takie jak zwykle w tego typu pojazdach. Standardowo przy użyciu pędzelków pomalowałem model Humbrolem 102, na koniec dodając olejnego łosza Talensa (moje drugie podejście do tego zagadnienia).
Z modelu jestem bardzo zadowolony, no i przede wszystkim bardzo dumny. Wiele frajdy zapewniły mi wszelkie przeróbki, ale przede wszystkim pomimo wielu chwil zwątpienia i nerwów udało mi się skończyć wyjątkowy w mojej kolekcji model.
Uwaga, duża ilość zdjęć

Poniżej prezentuję kilkanaście zdjęć modelu luzem, oraz modelu na małej podstawce. Miała ona być jeszcze poprawiona, no ale czasu zabrakło. Na samym końcu umieściłem listę większości zmian, oczywiście dla wytrwałych użytkowników. Przy okazji, model miejscami jak widać zdążył się już zakurzyć.





































Wnętrze przed zamknięciem:













Pozdrawiam Konrad
