Pozwoliłem sobie zrobić taką bardzo subiektywną ocenę tego zestawu i analogicznego
Legend Productions LF1212. Z obu można zbudować tę samą wersję - M1025A2 GMV-S Dumvee - tak więc porównanie jak najbardziej wskazane. Zaznaczę, że żadnego z nich nie miałem w rękach, swoją ocenę opieram tylko na zdjęciach. Ale jakieś tam doświadczenie w pracy z żywicą i blaszkami mam, więc porównanie powinno być raczej rzetelne
Zawartość zestawów jest w obu przypadkach niemal identyczna (z dwiema zasadniczymi różnicami, o czym poniżej). Otrzymujemy elementy do budowy samej modyfikacji, a także trochę akcesoriów i wyposażenia dodatkowego.
1.
Elementy konwersji: najważniejsze elementy charakteryzujące ten wariant to barierki z tyłu, półka na tylnym zderzaku i mocowania na skrzynki amunicyjne na obrotnicy. Wszystko to jest obecne u obu producentów. Jednakże rozwiązano to w zasadniczo różny sposób. U Legenda dominują blaszki - mocowania barierek, półka i uchwyty na skrzynki (zarówno zapasowe, jak i ten przy karabinie) są z nich wykonane. Black Dog odlał wszystko z żywicy, co moim zdaniem było błędem (może oprócz barierek). Półka to dość spory, cienki i płaski element. Łatwo tu o odkształcenie lub uszkodzenie. Uchwyty na skrzynki zostały odlane razem z nimi. Zdecydowany punkt dla Legenda.
LP - BD 1:0.
2.
Koła: w obu zestawach dostajemy koła Super Swamper. Legend daje również koło zapasowe, Black Dog także, ale odlane razem z tobołkami w jednym, wielkim klocu... O tym w następnym pukcie, zanim do niego przejdę, dam mały punkcik Legendowi.
LP - BD 2:0.
3.
Wyposażenie dodatkowe: to pierwsza z tych dwóch zasadnicznych różnic zestawów. No właśnie - Czesi zrobili coś, czego nie mogę zrozumieć do tej pory. Jednym z elementów ich zestawu jest potężny kloc żywicy składający się z mnóstwa tobołów i innych elementów wyposażenia. Po wklejeniu zajumje cały tył oraz tylne fotele, a także miejsce między nimi aż po dach. Kłóci się to z faktami, gdzie załogę Dumvee stanowiło trzech operatorów (ten trzeci musiał mieć gdzie siedzieć, nie tkwił przecieć całyczas w otworze obrotnicy). Nie ma tez możliwości obsługi tylnego dodatkowego karabinu. Poza tym w jednostkach ODA od wożenia wyposażenia były pojazdy typu M1078 LMTV (lub rzadziej M1083 FMTV) "War Pig"... Black Dog dodał także 11 kanistrów (bardzo marnej jakości), podnośnik (też bez rewelacji) i luzem 4 dodatkowe plecaki i 1 Camelback (całkiem niezłe). No i fajna rzecz - 4 butelki odlane z przezroczystej żywicy.
Z kolei u Legenda mamy 8 kanistrów (bardzo dobrych), 8 małych skrzynkek amunicyjnych, 2 duże (jak do granatnika Mk19) i 3 wysokie (do uchwytu na obrotnicy). Plus bardzo dobry podnośnik. Brak niestety jakiegokolwiek wyposażenia osobistego. Warto też wspomnieć, że Koreańczycy dodają także dużą skrzynię montowaną na półce, brak takiego czegoś u Czechów.
Podsumowując - Black Dog postawił na zawalenie tyłu tobołami - efekciarsko, nie ekfektownie. Legend skromnie, głównie skrzynki amunicyjne. Mimo braku wyposażenia osobistego - zdecydowany punkt dla Legenda.
LP - BD 3:0.
4.
Uzbrojenie: Legend oferuje M2 lub M134D Minigun jako uzbrojenie główne, 2 x M240B jako dodatkowe, do tego 2 x AT-4, 1 x M72 LAW oraz para wyrzutników granatów dymnych. Wszystko znakomitej jakości. U Black Doga jest M2 jako uzbrojenie główne, 2 x M240B jako dodatkowe, do tego 2 x AT-4 i 2 x M4A1. Jakość niezła, ale gorsza. Punkt dla Legenda, przede wszystkim za Miniguna.
LP - BD 4:0.
5.
Dach: w czeskim zestawie dostajemy dach odlany jako całość z pokrowcem go przykrywającym oraz elementami podsufitki (mocowanie obrotnicy, głośniki, sterownik granatników dymnych - problem w tym, że tych w zestawie brak). Dostajemy także 3 zrolowane okrycia, które w oryginale opuszczano na przednie okna i boki, zapewniając osłonę przed słońcem w dzień i przed chłodem w nocy. W koreańskim brak pokrowca i tych okryć, a analogiczne elementy podsufitki wklejamy jako osobne pod dach Tamiyi. Miałem tu kłopot z oceną, ale stwierdziłem, że u Legenda pokrowce można dorobić we własnym zakresie, a łatwe zrobienie zwykłej wersji dachu z Black Doga jest bardzo trudne. Stąd też koeljny punkt dla Koreańczyków, choć przewaga tu niewielka.
LP - BD 5:0.
6.
Elektronika: Czesi dali radio SINCGARS, falownik oraz monitor i klawiaturę BFT, do tego antena krzyżowa. Jakość szału nie robi. Legend dał to samo. U obu producentów brak anteny i jednostki centralnej BFT. U obu jak wspomniałem wyżej głośniki pod sufitem. Ze względu na lepszą jakość elementów punkt dla Koreańczyków.
LP - BD 6:0.
7.
Fotele: w obu zestawach dwa przednie, pancerne fotele. Znów ze względu na lepszą jakość elementów punkt dla Koreańczyków.
LP - BD 7:0.
8.
Blaszki fototrawione: druga zasadnicza różnica zestawów. U Legenda to spore 3 arkusze, u Black Doga 1 niewielki. Czesi mają plusa za klamry. Ale Legend bije ich na głowę - mnóstwo porządnie wykonanych elementów.
LP - BD 8:0.
Cen niestety nie dałem rady rzetelnie porównać. Oba zestawy znalazłem tylko w jednym sklepie BNAModelWorld, i tak to wygląda:
- Legend - 81.64 AU$,
- Black Dog - 96.59 AU$.
O ile dobrze pamiętam, to kiedy oba były kiedyś w Jadarze, różnica wynosiła wtedy kilkadziesiąt złotych na korzyść tańszego Black Doga.
Podsumowanie: jak widać, w każdym z omawianych kryteriów wygrał produkt Legenda. Uważam go za zdecydowanie lepszy zestaw (mimo minusów, których jest jednak sporo mniej). Co więcej - uważam zakup konwersji Black Doga za stratę pieniędzy, kiedy jest możliwość zakupu konkurencji, nawet za nieco wyższą cenę. Oczywiście i z czeskiego zestawu da się zbudować bardzo ładny model, choć nieco odstający od rzeczywistości. Jednak obecność Legenda na rynku skreśla dla mnie Black Doga całkowicie.
Jeżeli znajdziecie jakieś pomyłki w tekście, dajcie proszę znać