Numer i nazwa produktu: T-Model TM-7201 US. Modern M1114 Up-armored HMMWV
Skala: 1:72
Dostępność w Polsce: lada chwila powinien być dostępny np. w Martoli i innych sklepach
Cena: 65 - 85 zł
Zawartość: plastikowy model z elementami fototrawionymi
Ocena: 5 (1-6)

Stało się. Po 9 latach przerwy mamy nowy model HMMWV w skali 1/72. Nowa na rynku firma T-Model (znana również jako Termin Molds) postanowiła wydać model opancerzonego HMMWV jako swój pierwszy. Po wstępnych oględzinach widać, że zrobili to z przytupem zarówno pod względem jakościowym, jak i ilościowym (jeden model składa się ze 138 części, gdzie modele Dragona składają się z około 55 elementów). Niestety jak prawie każda początkująca firma nie ustrzegli się błędów w modelu.


Jak już wcześniej wspomniał w innym temacie Kubisz model jest przeskalowanym modelem firmy Bronco, co rzuca się w oczy w paru przypadkach. Przykładowo powielane są błędy bieżnika, zbyt duże wgniecenia na fotelach czy napisy "GOODYEAP" i "WPANGLER". Oznacza to, że każdy błąd zawarty w modelu 1/35 jest także zawarty w tym modelu. Dodatkowo oczywiście pojawiły się drobne błędy lub uproszczenia związane z przeskalowaniem modelu. Przykładowo tylni zderzak jest lity, amortyzatory są jeszcze gorsze niż były (są chyba najtoporniejsze ze wszystkich modeli w 1/72), karabiny i zespoły elementów składają się z jednej części, podczas gdy w protoplaście składały się one z kilku części... Generalnie widać, że projektanci nie chcieli bardzo zmieniać dobrego modelu, ale napotkane problemy technologiczne i chęć zachowania raczej normalnej dla modeli w 1/72 ceny w pułapie ~75 PLN spowodowały znaczne uproszczenia niektórych elementów.






Z błędów niezwiązanych z modelem pierwotnym i problemami przeskalowania jest za to parę rzeczy nowych. Przede wszystkim osławiona już osłona klimatyzatora po prawej stronie pojazdu, gdzie po prostu nie ma klimatyzatora... Jeśli projektanci mieli dostęp do modelu Bronco to skąd ten pomysł? Niestety model ma także parę innych błędów:
- brak stolika pod radiostację/komputer
- brak podestu dla strzelca wraz z resztą elementów (elementy D21-D23 w modelu Bronco)
- brak szekli przy elementach A28 i A29
- brak wszelkich uchwytów na skrzynki amunicyjne na pace pojazdu
- brak pedałów gazu i hamulca
- na tarczy ASK brak jest linii gięcia, co może utrudnić jej równe dogięcie do pożądanego kształtu
- całkowity brak kalkomanii, a co za tym idzie brak jest chociaż zegarów na pulpicie kierowcy
- niekiedy irytujące nadlewki oraz jamy skurczowe w raczej newralgicznych miejscach (jest ich bardzo mało, ale jeśli się pojawią to w ciężkim do usunięcia/zaszpachlowania miejscu np. magazynek do granatnika Mk. 19)
- mnogie ślady po wypychaczach jak w starych modelach Trumpetera. Część w łatwych do usunięcia miejscach, część nie.









W tej chwili pewnie każdy czytający stwierdza po takiej lekturze "Kurde, co za kupa! Kto by to chciał?".
No właśnie jest to NAJLEPSZY model HMMWV w 1/72. Jest to przeskalowane Bronco, czyli NAJLEPSZY model HMMWV w 1/35. Jeśli ktoś jeszcze czyta moje wypociny to rzućcie okiem na swoje modele M1114 w 1/35 (jeśli macie). Ktoś wziął ten model i go pomniejszył prawie dwukrotnie, przy zachowaniu większości jego detali. Jeśli mnie suwmiarka nie oszukuje oraz plany Concorda zawarte w publikacji "U.S. Army HMMWV's in Iraq" (#7513) są poprawne, to model został poprawnie zwymiarowany do skali 1/72. Fakt, ma wspomniane powyżej uproszczenia, ale ma w końcu poprawny rozstaw osi oraz poprawnie zdetalowane podwozie. Ma replikę silnika oraz pierwszy raz w "siedem-dwójce" kompletne wnętrze i detale sufitu. Kompletnie wykonana obrotnica i piękne detale maski. Wycieraczki nie są odlane z szybą. Lusterka nie są klockiem plastiku. Przezroczyste światła. Inną sprawą, którą można zauważyć, jest jedna rzecz łącząca prawie wszystkie wady. Elementy te nie są ŹLE wykonane - ich po prostu NIE MA. Oznacza to, że mając, na przykład, unikatowy już zestaw Eduarda 22116 do modeli M1114 nie trzeba nic strugać/usuwać/wycinać, tylko od razu można przykleić elementy fototrawione tam gdzie potrzeba. Znacznie ułatwia to pracę nad modelem oraz stwarza obecnie okazję dla firm robiących dodatki do modeli.
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z zakupu i polecam każdemu modelarzowi, który chce mieć ładny model w 1/72. Chciałbym tutaj dodać także parę ciepłych słów o opakowaniu, które jest zrobione z grubego kartonu, co chroni elementy modelu w czasie transportu.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć więcej zdjęć detali zapraszam także na stronę Henka: http://henk.fox3000.com/t-model.htm
Link do recenzji modelu Bronco w 1/35, gdzie omówione są wszystkie błędy: viewtopic.php?f=9&t=271