Przede wszystkim należy docenić, że mimo okoliczności życiowych udało Ci się go skończyć

. Mam nadzieję, że na kolejnego nie będziemy tyle czekać.
Co do samego modelu, może zacznę od zdjęć, które chyba trochę przekłamują barwy i kontrasty Humvee. W sumie wszystko zostało powiedziane przez kolegów, mi również rzuciła się w oczy niekonsekwencja w brudzeniu - czyste nadkola (!), czyste panele, czyste podwozie. Mogłeś przerobić amortyzatory, te Academy są słabe. Średnio widzi mi się ślad opon, jakby walec jechał albo wąski spych, a nie opony. Pojazd przybrudzony na mokro, opony suchutkie, zakurzone, podstawka sucha jak żarty w Familiadzie.
Ale jak widzisz, uwagi przede wszystkim tyczą się ubrudzenia, które jest ciężką sztuką. Sam Humvee jest dobrze sklejony, dlatego myślę, że warto popracować jeszcze nad śladami eksploatacji. W swoim M1025A2 trzy razy robiłem brudzenie i nadal bym jeszcze poprawił.
Na przyszłość, lepsze zdjęcia, nie wiem czy używasz lampy błyskowej? Chyba nie, ale czasami są strasznie prześwietlone, przez co jestem przekonany, że na żywo model jest lepszy. No i więcej konsekwencji w brudzeniu, czyste miejsca totalnie odrealnione nie mają prawa pojawić się na takim modelu. Tak czy owak, wstydu na pewno nie ma, jest całkiem dobrze, a jak poprawisz wskazane elementy, będzie bardzo dobrze

.